[457] Kurczaczek i salamandra
12 kwietnia 2022Kurczaczek i salamandra to zbiór trzech opowiadań. Pierwsze dotyczy Salci – jej problemów z adaptacją wśród ludzi, ale także przeszłością. W drugim stery przejmuje Wiktoria, która ewidentnie
odziedziczyła po ojcu talent do pakowania się w kłopoty i właśnie musi się zmierzyć z seryjnym mordercą. Natomiast w ostatnim tekście Michaś, mały sąsiad Nikity, odkrywa, że może się przemienić w rysia i postanawia ją nastraszyć.
Kurczaczek i salamandra to sympatyczny zbiór opowiadań. Stery przejmuje tu młodsze pokolenie, zresztą nic dziwnego – książka jest kierowana do młodzieży – ale pojawiają się także stare i dobrze znane postaci: Dora, Nikita, Witkacy i Sęp, będące też bardzo ważnymi bohaterami. To nie tak, że w zbiorze dzieci radzą sobie same, co jest częstym problem młodzieżówek. Choć młodzi bohaterowie mają pewną sprawczość i wpływ na wydarzenia, do wielu rzeczy dochodzą same, to jednak zawsze ze wsparciem dorosłych. Myślę, że to super, bo raz, że Kurczaczek i salamandra nie antagonizuje międzypokoleniowo, dwa pokazuje jak właściwie powinno wyglądać dorastanie, że w samodzielności jest pewna granica i to nic złego poprosić starszych od siebie o pomoc. We współczesnych młodzieżówkach (choć w tych starszych trochę też) bardzo brakuje takiego przesłania.
Opowiadania w zbiorze można podzielić na dwa typy – pierwszy to poważne teksty z motywem śledztwa i pewną dozą niebezpieczeństwa grożącego głównym bohaterom. Szczególnie dotyczy to pierwszego tekstu, gdzie Jadowska świetnie oddała emocje, które towarzyszyły Salci, jej niepewność, zagubienie, obawę przed porzuceniem, ale też własną mocą. Doskonale widać, jak to wszystko przyciąga zło w otoczeniu dziewczynki, jak ludzie to wykorzystują i znęcają się nad nią. Ofiary przemocy często mają wrażenie, że przyciągają wszystko, co złe i tutaj świetnie widać ten mechanizm – dlaczego tak się dzieje, jak na to reagują i dlaczego – z boku może się to wydawać nieracjonalne, ale w momencie kiedy widzi się tok myślowy, wszystko składa się w całość i Jadowska naprawdę dobrze to ukazuje.
Drugie opowiadanie też wpisuje się w ten typ, ale już się tak ładnie nie składa – zarysowana tu sytuacja Kurczaczka wydaje się gorsza i poważniejsza niż na koniec Szamańskiego tanga czy w Piekielnej ortografii – nie została tam objęta tak poważnym restrykcjami, nie było mowy o konfiskacie deszczowego kija czy coś w tym stylu, tymczasem to opowiadanie dzieje się gdzieś pomiędzy tymi wydarzeniami, a Wiktoria niewiele może. Niemniej – fabularnie wypada najciekawiej, sporo się tutaj dzieje i zagadka wypada całkiem ciekawie, zwłaszcza, jak na tak krótki tekst.
Ostatnie opowiadanie to już drugi typ – jest on humorystyczny i lekki, trochę opiera się na komedii omyłek, trochę po prostu na dorastaniu małego chłopca w niecodziennym miejscu. Niewiele jest tu zaskoczeń, ale puenta całkiem niezła, tekst jest też uroczy w swojej humorystyczności.
Kurczaczek i salamandra to świetna młodzieżówka – ze świetnie wykreowanymi postaciami, ciekawą fabułą i pouczającym przesłaniem, podanym jednak w przyjemny i nienachalny sposób. Warto ją podsunąć młodzieży, ale też samemu przeczytać – fani Jadowskiej na pewno nie będą zawiedzeni, bo jest tu wszystko, do czego autorka przyzwyczaiła i trochę nowych elementów wprowadzonych do świata przedstawionego i życia bohaterów.
A. Jadowska, Kurczaczek i salamandra, Kraków 2020.