[389] Pusta noc
10 grudnia 2020Feliks od 150 lat jest żniwiarzem. W tym czasie wiele istot odesłał na drugą stronę. Ostatnio jednak zaczyna dziać się coś dziwnego, kolejni żniwiarze znikają. Czy możliwe jest, bo ginęli naprawdę? Tak do końca, bez szansy powrotu?
Hendel poznałam przy czytaniu Zapomnianej księgi i zrobiła na mnie spore wrażenie – ta seria jest naprawdę świetna. Nic więc dziwnego, że chciałam poznać inne książki autorki i całkiem sporo się spodziewałam. Niesłusznie, bo Pusta noc nie jest tak dobra, jak późniejsze książki Hendel.
Przede wszystkim Pusta noc jest strasznie schematyczna. Fabuła korzysta z najbardziej oklepanych klisz, jakich można się spodziewać i przez to cała książka jest mocno przewidywalna i niezbyt interesująca.
Problemem jest też świat, który z jednej strony jest ciekawy – Hendel konstruuje go w oparciu o wierzenia słowiańskie, wykorzystuje przy tym motyw łowcy demonów i wypada to całkiem nieźle. Z drugiej strony jest tu bardzo dużo niewiadomych, zupełnie jakby postaci niemal nie znały świata, w którym się poruszają. Żadnych legend, przekazów z dawnych czasów. Jest to mało realistyczne, trudno też uwierzyć w jakąś specjalną misję żniwiarzy, zważywszy, że nie wiemy jak się nimi zostaje.
Postaci są wyraziste, ale nie powiem, by były jakoś szczególnie oryginalne – autorka bardzo często korzysta z popularnych typów. Mam też poczucie, że do charakterów części z nich nie ma się co za bardzo przywiązywać, zważywszy jak łatwo mogą się one zmienić i myślę, że to rozwiązanie jest w pewien sposób pójściem na łatwiznę – nikt nie może zarzucić autorce niekonsekwencji w kreowaniu bohaterów, bo bez problemu można to wyjaśnić zmianą ciała, gdy tylko będzie to wygodne.
Pusta noc okazała się rozczarowująca. Jest średnia na podstawowym poziomie, trudno tu też znaleźć pole do interpretacji czy bardziej szczegółowe, wymagające namysłu przedstawienie czegokolwiek, jak było w Zapomnianej księdze. Nie ciągnie mnie do czytania kolejnych tomów.
P. Hendel, Pusta noc, Warszawa 2017.
Żniwiarz
~ Pusta noc ~ Czerwone słońce ~ Trzynasty księżyc ~ Droga dusz ~ Czarny świt ~
Szkoda, że cię rozczarowała. Tę serię od dawna chcę przeczytać.
Książki jak narkotyk
według mnie końcówka tej książki była naprawdę zaskakująca i w sumie pozytywnie się zaskoczyłam Żniwiarzem bo nie spodziewałam się że aż tak mi się spodoba. 🙂
Ale ile ludzi tyle opinii. 😉
No i tu się pojawia problem, bo i końcówki się spodziewałam. Chyba za dużo książek w tym stylu przeczytałam 😉