[130] Chłopcy: Największa z przygód
18 marca 2016Trochę wcześniej niż zakładałam sięgnęłam po ostatni tom Chłopców, ale jak zobaczyłam go w bibliotece uznałam, że nie ma powodu, by zwlekać. Liczyłam na to, że będzie całkiem przyzwoitą lekturą na poziomie podobnym do tomu poprzedniego. Teraz z perspektywy czasu wiem, jak bardzo się przeliczyłam i chyba znalazłabym kilka powodów, by lekturę odłożyć…
Najciekawsze w Chłopcach jest to, że Ćwiekowi udało się skończyć jednocześnie nie kończąc nic. Nic się nie wyjaśnia, nie można mówić o jakimkolwiek rozwiązaniu. Szaleńcza akcja od początku serii nie prowadzi właściwie do niczego i pozostawia niedosyt, bo jednak czegoś czytelnik się spodziewa. Tymczasem dostaje jako takie przesłanie, nie do końca uargumentowane, nie do końca wiarygodne, stworzone nawet trochę na siłę i masę wątków, które pozostają otwarte, bo niemal nic nie zostało rozwiązane.
A to nawet nie jest największy zarzut. Wcześniej też pięknie nie jest, bo choć działo się całkiem sporo, to w pewnym momencie i tak zaczęłam czytać ze znużeniem. Po prostu poczułam się zmęczona ilością wydarzeń, które niby idą w jakimś kierunku, ale tempo coraz wolniejsze, zaskoczeń coraz mniej i nawet zapowiedź tych dużych i ważnych okazuje się przesadzona, bo albo wielkie nie są, albo pojawia się poczucie deja vu.
Właściwie „przesadzone” bardzo dobrze opisuje ten tom. Miał być „epicki finał”, ale wyszedł taki sobie, pewnie szybko o nim zapomnę. Humor, do którego Ćwiek przyzwyczaił, też gdzieś zanikł i ze świecą można go szukać. Może zgubił się wśród wulgaryzmów, którymi bohaterowie rzucają na prawo i lewo, choć już nie wywołują takiego efektu jak w poprzednich tomach i właściwie nie zwraca się na nie uwagi.
Największa z przygód mnie zawiodła. Jest nijaka, sprawia wrażenie niedokończonej. Właściwie jest gorsza niż Kill’em all, a wiecie już, że tamto zakończenie było najgorszym, z jakim się spotkałam. Ale tamto przynajmniej wzbudziło jakieś emocje. I było jakieś. Tymczasem Największa z przygód charakteru już nie ma.
Tytuł: Największa z przygód
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 400
Chłopcy: