Stosik

11 października 2015 0 przez Aleksandra
Czas na trochę luźniejszy post, czyli o tym, co przybyło do mojej biblioteczki przez wakacje. Wprawdzie nie kończę na razie zakupów książkowych – wczoraj kupiłam Bondę na promocji w Empiku (jak się oprzeć 50% zniżki?), mam też zamówione dwie pozycje z premier tego miesiąca (tu pewnie czytelnicy, którzy odwiedzają bloga od dłuższego czasu łatwo domyślą się co), a w Książnicy od poniedziałku będą książki za 1 zł, to wszystkimi nabytkami z tego miesiąca i kolejnych pochwalę się dopiero w grudniu. Jakaś regularność musi być, a zakończenie wakacji wydaje się idealnym momentem na podsumowanie nowych nabytków w biblioteczce. Nie ukrywam też, że zimą mogę mieć problem z innymi postami, a tego typu będzie jak znalazł. Zwłaszcza, że w listopadzie i grudniu raczej niewiele książek mi przybędzie…
A więc od dołu:
1. Opal, J. Armentrout – ze znanego dyskontu książkowego. (recenzja)
2. Origin, J. Armentrout – jak wyżej. (recenzja)
3. Martwe dusze M. Gogol – kolekcja Hachette. Zbierać dalej nie będę, ale miło mieć dwa ładnie wyglądające tomy.
4. Wiśniowy sad A. Czechow – jak wyżej
5. Wichrowe Wzgórza, E. Bronte –  wydanie należące do kolekcji kwiatowej, którą kupiłam w Biedronce jakoś na pocżatku roku. Kupione w tym samym miejscu w cudownej promocji.
6. Mansfield Park, J, Austen  – jak wyżej.
7. Sześć córek, M. Szyszko-Kondej – i to ta trzecia pozycja z Biedronki, którą dostałam za grosz. Wybrana trochę losowo i trochę na zasadzie „ładna okładka”. Literatura stricte kobieca to nie jest coś, po co często sięgam.
8. Wspomnienia niebieskiego mundurka, W. Gomulicki – podobno jakaś lektura, podobno młodzieżowa. Nie znam, ale warto się zapoznać. Promocja w Realu.
9. Miłość i polityka, J. Besala – zainteresował mnie opis książki i jej spis treści. Jeszcze ie przeczytałam, ale pewnie niedługo nadrobię. Źródło to samo.
10. Przygody Sherlocka Holmesa, A. Doyle – dodatek do Newsweeka, książka polsko-angielska, czyli uczymy się języka w przyjemny sposób.
Z boku:
11. Straż! Straż!, T. Pratchett – pierwszy tom serii. (recenzja)
12. Zbrojni, T. Pratchett – kolejny tom, recenzja zaplanowana na 18.10.
13. Na glinianych nogach, T. Pratchett – na tym na razie kończę zbieranie serii, choć pewnie kiedyś jeszcze coś dokupię. Nie zależy mi na całej kolekcji.

Na koniec proszę jeszcze o chwilę uwagi 🙂
Na Facebooku pisałam, że regularność postów zostanie zachowana do końca miesiąca i dopiero w listopadzie zmaleje. Myliłam się – w listopadzie pozostanie taka sama jak dotychczas. Już teraz mam posty rozplanowane do 21., więc nie będzie problemu zakończyć kolejny miesiąc z ilością postów, do której zaczęłam Was przyzwyczajać. Przewidywać co dalej nie będę, wyjdzie w trakcie.

A teraz pytanie do Was. Myślałam nad wprowadzeniem trochę bardziej osobistych postów na blogu, bo teraz ciężko dowiedzieć się czegoś więcej o tym, jaka jestem, jakie mam poglądy, co lubię itd. Tylko nie wiem, jaka forma by Wam odpowiadała i czy w ogóle jesteście takimi postami zainteresowani. Myślałam o cyklu felietonów bardziej lub mniej dotyczących książek, myślałam nad podsumowaniami miesiąca (raczej czymś w rodzaju miesiąc w obiektywie niż opis i raczej bez książek), myślałam nad powrotem do postów w stylu TOP 5, High five itp. Co o tym myślicie? A może wolelibyście jakąś inną formę lub powinnam dać sobie spokój?