[Do zobaczenia] Humans
31 sierpnia 2016O tym serialu usłyszałam w trakcie prelekcji na Pyrkonie, kiedy prowadzący stwierdził, że interesująca w serialu jest warstwa filozoficzna – to, czy robot wciąż jest maszyną, czy może stać się człowiekiem w określonych warunkach, ponieważ mniej więcej o tym mówi Humans.
Pytanie czy robot obdarzony sztuczną inteligencją i wyglądający jak człowiek rzeczywiście jest tylko maszyną, czy czymś więcej powraca właściwie bez przerwy a odpowiedź pozostawia pewne wątpliwości przy obserwowaniu pierwszoplanowych postaci. Poznajemy rodzinę, która nieświadomie przygarnęła takiego robota, obserwujemy same roboty ze sztuczną inteligencją, które tak doskonale wtapiają się w tłum, że nikt, kto nie wie kim są, nie zgadłby, a także starszego człowieka i jego relacje z mniej zaawansowanym tworem. Obserwując wszystkich i relacje pomiędzy nimi, a także postacie poboczne widzimy, że na pewnym etapie zaciera się granica miedzy ludźmi a ich pomocnikami, relacje stają się bardziej osobiste a traktowanie twory jako ludzi coraz naturalniejsze. Z drugiej strony pewne zachowania tworów, ich myśli są dalekie od człowieczeństwa.
Oczywiście, pokazano też wiele problemów, jakie pojawienie się zaawansowanych tworów wywołuje wśród ludzi. Z jednej strony jest strach, że wykluczą i zniszczą ludzi, powstają nawet grupy mówiące o tym wprost i chwilami trudno nie przyznać im racji. Tym bardziej, że twory sprzyjają osłabieniu się relacji międzyludzkich, co bardzo dobitnie obrazuje historia policjanta i jego żony. Zazdrość o twory także znajduje swoje odbicie w serialu, ponieważ są idealne, a więc w pewien sposób lepsze od ludzi, relacje z nimi nie wymagają wysiłku. Stąd też poza pytaniem o człowieczeństwo tworów pojawia się to, o czy stanowią zagrożenie.
Poza trafnie zadanymi pytaniami i doskonałym obrazowaniem problemu serial nie ma jednak wiele do zaoferowania widzowi. Gra aktorska jest średnia, większość aktorów (nie tylko grających twory!) gra słabo, z kamienną twarzą i mało przekonująco. Nadrabiają to charaktery postaci, ale muszę przyznać, że to twory wykreowano doskonale, ludzi dość płytko. Są bez wyrazu, jakby rozmyci, choć możliwe że ma to podkreślić różnicę między człowiekiem a robotem – robot jest specjalnie zaprogramowany z określonych charakterem (choć i tu są wyjątki, jeden z nich przyznaje, że charakter jest wynikiem jego doświadczeń).
Linia fabularna też nie obfituje w zwroty akcji czy nieoczekiwane rozwiązania. Historia rozwija się powoli, płynnie, ale właściwie niewiele się dzieje i nie jest to niczym nowym, czego nie znałoby się z innych filmów – czy to o robotach, czy zwykłych sensacyjnych.
Humans to ciekawy serial zachęcający do myślenia, ale niewiele poza tym oferuje. Odcinków jednak jest niewiele i myślę, że warto obejrzeć, zwłaszcza przy tempie obecnego rozwoju technologicznego – kto wie, może nie dzieli nas tak dużo czasu od powstania pierwszych tworów…
Oglądałam kilka pierwszych odcinków, ale kurcze… to było całkiem słabe, niestety ale Humans miał świetny potencjał, ale historia zupełnie została spartaczona!
Miałam zamiar to obejrzeć, ale na razie zatrzymało się tylko na planach. Za dużo do oglądania, za dużo do czytania, by się za to wziąć. A chciałam ze względu na aktora, którego lubiłam z Merlina!
Pozdrawiam
Zbiór literackich pomysłów