[173] Historia nowego nazwiska
23 września 2016Niedawno zachwycałam się Genialną przyjaciółką i choć miałam ochotę od razu zacząć czytać kolejny tom, to nie wyszło – akurat nie było go pod ręką. Teraz trochę się z tego cieszę, ponieważ zagłębianie się w prozę Ferrante sprawia niesamowitą przyjemność, którą wolę sobie dawkować, by starczyła na dłużej.
Co znajdziemy w Historii nowego nazwiska? Dorastające dziewczęta i zmiany, jakie w nich zachodzą. Miłość, tę szczęśliwą i tę mniej. Poszukiwanie swojej drogi w separacji od innych i próbę własnego charakteru. Walkę ze strachem przed życiem, przed sobą, przed przeszłością. Słowem: wszystko, z czym mamy do czynienia na co dzień.
To, co najbardziej mnie uwodzi w książkach Ferrante, to zwyczajność. W powieści dzieje się dużo, ale to realistyczny zapis życia młodych ludzi. Nie ma tu żadnych niesamowitych wydarzeń, emocjonujących zwrotów akcji, czy niebywałych tragedii, z którymi muszą sobie radzić bohaterowie. Jest zwykła kolej życia – nieudane małżeństwa, kłopoty z samooceną, poszukiwania pracy i szukanie siebie. Żadnego pokonywania własnych granic, żadnych prób charakteru czy wielkich emocji. Zwykłe życie zwykłych ludzi. Co ciekawe, książka nie staje się przez to nudna. Przeciwnie – jest jedną z najbardziej zajmujących, z jakimi miałam ostatnio do czynienia.
Perspektywa czasu, z jakiej opowieść snuje narratorka sprawia, że Historia nowego nazwiska jest mniej emocjonująca niż mogłaby być, ale zyskuje przez to bardzo refleksyjny charakter i tym bardziej wpływa na czytelnika. Nie na jego uczucia, a na myśli, na postrzegania świata. Potrafi trafić w czuły punkt czytelnika i zmusić go do zastanowienia się nad nim. Tym bardziej, że Lila i Elena są zupełnie inne, a dzięki temu cechy jakie można im przypisać znajdą odbicie w każdym.
Cech natomiast widać naprawdę wiele, ponieważ książka jest doskonałym ukazaniem charakterów postaci. Wprawdzie wszystkich poznajemy przez pryzmat głównej bohaterki, ale nie brak jej inteligencji i pomimo pewnych uprzedzeń potrafi trafnie oceniać ludzi, poświęca wiele uwagi im, ich charakterom i zachowaniom, często kontrastując dawne spostrzeżenia z przemyśleniami po latach i tym łatwiej w czasie lektury wyrobić sobie o nich inne zdanie niż to, które prezentuje Lenu.
Historia nowego nazwiska jest naprawę doskonałą kontynuacją Genialnej przyjaciółki. Ferrante potrafi zachwycić, potrafi uwieść czytelnika i przenieść go do Neapolu z lat 60. Nie tylko opowiada historię, sprawia, że historia zaczyna żyć w czytelniku.
Autor: Elena Ferrante
Tytuł: Historia nowego nazwiska
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 600
A ja lubię sobie mimo wszystko dawkować serie. Stulecie winnych Ałbeny Grabowskiej ciągle kończę, za niedługo zabieram się za ostatni tom; w sumie prawie rok wszystko czytałam 🙂 I to fajne, bo szybko się nie rozstaję z bohaterami 🙂 No, a co do tej serii dalej się nie wypowiem, ciągle przede mną…
Pozdrawiam, Przy gorącej herbacie
Niezwykle interesuje mnie twórczośc pani Ferrane, tym bardziej, że jetsem zakochana w Italii.
Ja nie potrafię, zwykle chcę natychmiast poznać kontynuację 😉
Ciekawa książka, koniecznie muszę ją przeczytać 😉
Pozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
To brzmi ciekawie. Bardzo. Bardzo. Musze ją przeczytać!
Jej Neapol nie jest zachwycający, same Włochy także, ale powieść – piękna 🙂
Koniecznie 😉