Kiedyś przeczytam…
6 stycznia 2016W tym roku miałam nie brać udziału w blogowych wyzwaniach, ale uświadomiłam sobie, że stosy książek nieprzeczytanych stały się już trochę za duże i wypadałoby coś z tym zrobić. Z motywacją wewnętrzną różnie bywa, więc wyzwanie Lustra Rzeczywistości może być bardzo pomocne.
Książki, które trafiły na wyznaniowy stos to w większości te, które od dłuższego czasu chcę przeczytać, ale mimo to część z nich dość długo stoi i czeka na swoją kolej na półce. Teraz mam większą motywację, by jednak je przeczytać 🙂
Jak widać dwie z nich są z biblioteki, więc najprawdopodobniej zostaną przeczytane w miarę szybko. Austen i Bronte na pewno będę chciała przeczytać jeszcze w lutym – w przyszłym semestrze będę mówiła o tych autorach na zajęciach z literatury europejskiej, wypadałoby znać coś wcześniej. Reszta… No cóż, mam cały rok 🙂
1. Marta, E. Orzeszkowa
2. Miłość Peonii, L. See
3. Dracula, B. Stoker
4. Dzienniki czasu wojny, Z. Nałkowska
5. Mapa i terytorium, M. Houellebecq
6. Czarne jak heban, S. Simukka
7. Tessa d’Uberville, T. Hardy
8. Wichrowe Wzgórza, E. Bronte
9. Duma i uprzedzenie, J. Austen
10. Emancypantki, B. Prus
11. Mistrz i Małgorzata, M. Bułhakow
12. Kobiety dyktatorów, D. Ducret
Styczeń:
Brak przeczytanych książek ze stosu.
Luty:
Tessa d’Urberville – recenzja
Marzec:
Wichrowe Wzgórza – recenzja
Czarne jak heban – recenzja
Kwiecień:
Marta – recenzja
Maj:
Emancypantki – recenzja
Lipiec:
Mapa i terytorium – recenzja
Duma i uprzedzenie – recenzja
Gdybyście też chcieli się zgłosić, to wystarczy kliknąć na baner wyzwania – jest podlinkowany.
Jakie wyzwania zainteresowały Was w tym roku?
EDIT:
Czerwiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad i grudzień, to miesiące, w których nie pojawiły się recenzje w ramach wyzwania.