Pięciodniowe wyzwanie – dzień 1.

Na blogu Urszuli Phelep rozpoczęło się właśnie 5 dniowe wyzwanie, polegające na stworzeniu postów o temacie przez nią ustalonym i publikacji dzień po dniu. Ma prowadzić do zwiększenia aktywności w blogowaniu, motywować do pracy… Przyznam jednak, że bardziej chodzi mi o pomysły na posty, bo w tej chwili zżera je troszeczkę rutyna, w którą zaczęłam popadać. A więc…

„Coffee-Kafes” nie oznacza nic innego jak „Kawa-kawa”. Raz w języku angielskim, aby było powszechnie zrozumiałe, a drugi raz z grecka. Chciałabym się tego języka nauczyć, odwiedzić kraj. Grecja mnie fascynuje, a wszystkie zdjęcia, obrazy przedstawiające tamtejsze krajobrazy są przepiękne. A dlaczego „kawa”? Bo lubię kawę. Bardzo. Inne kombinacje, o których myślałam, były już zajęte.

„Szara kawiarenka„… Cóż, idea tego bloga na początku była inna. To miało być coś bardziej pod pamiętnik, posty bardziej społeczne. Nie wyszło, literatura ciągnie mnie, nawet jeśli jej się opieram. Bywa 😉 Nie powiem, żeby było mi z tym źle – podoba mi się obecna forma bloga, ciekawa jestem też, jak się rozwinie dalej. Bo na przykład recenzji w ogóle nie planowałam.