[480] Na drodze do prawdy

22 stycznia 2023 0 przez Aleksandra

Alex i jej przyjaciołom udało się uciec z Kwatery Głównej Falconu, ale muszą się ukrywać. Takie życie im nie opowiada, poza tym nadal pamiętają o okropnościach, jakich doświadczyli i chcą przed nimi ratować innych. Do tego potrzebują jednak sojuszników, a tych trudno znaleźć.

Tutaj fabuła już naprawdę wciąga. Jest kilka wydarzeń łatwych do przewidzenia, ale ostatecznie to najbardziej wciągający tom trylogii i z przyjemnością śledziłam kolejne wydarzenia, zastanawiając się jakie nowe powiązania wyjdą na wierzch i do czego w końcu dojdą bohaterowie.

Nie pisałam jeszcze w żadnej recenzji o wątku romantycznym, a to dlatego, że najchętniej wysłałabym wszystkich bohaterów na terapię nim zaczęliby jakikolwiek związek. Poza tym choć istotny, to nie jest to wątek, wokół którego wszystko się kręci – to motywator części zdarzeń, ale nic ponadto. Wypada tak sobie – tu nie czuć jakichś wielkich emocji, to nie tak, że jakoś szczególnie kogokolwiek się shipuje czy coś. Ze strony męskiego bohatera wątek wypada bardzo realistycznie, ale w przypadku Alex… No cóż, tutaj pozostaje wiele do życzenia.

W Na dodrze do prawdy najbardziej rozwija się świat – poznajemy szczegółowo inne organizacje, wydarzenia z przeszłości postaci, istotne znaczenie mają dary Broni. Po raz pierwszy nie miałam wrażenia, że poruszamy się całkiem po omacku i bohaterowie wiedzą co robią.

Ostatecznie Falcon jako seria jest dość typową młodzieżówką – schematyczną i tylko chwilami odbiegającą od utartych szlaków, czyta się ją szybko i łatwo, ale też niewiele zmienia w życiu czy gatunku. To po prostu kawałek całkiem przyzwoitej rozrywki, przynajmniej od drugiego tomu. Jeśli czegoś takiego potrzebujecie, to sprawdzi się bardzo dobrze. Jednocześnie w tej serii bardzo dobrze widać rozwój autorki jako pisarki – z tomu na tom udaje jej się wyeliminować więcej błędów i problemów z książką, więc nic dziwnego, że Krew Nowych Bogów wypada już naprawdę dobrze.