[466] Kołysanka dla Czarownicy

[466] Kołysanka dla Czarownicy

10 lipca 2022 0 przez Aleksandra

Wezwanie do Wydziału Mrocznej Magii, córka z bogatej i ewidentnie nie będącej w dobrych stosunkach z Jagodą rodziny prosząca o przyjęcie jej na naukę, atak na brata wiedźmy… Cóż jeszcze może się wydarzyć, by pognębić Jagodę? Niewątpliwie wiele rzeczy, a ich powody zaskoczą wszystkich.

Kołysanka dla Czarownicy to moje drugie spotkanie z dłuższą twórczością Kubasiewicz i na szczęście znacznie lepsze niż pierwsze. Przede wszystkim nie ma tu problemu z powtarzaniem informacji, a co za tym idzie – czyta się lepiej. To nadal nie jest książka dla językowych koneserów, ale wydaje mi się, że tacy raczej nie sięgają po literaturę rozrywkową żeby podziwiać język, a powieść czyta się naprawdę przyjemnie.

Pomaga w tym także fabuła. Kubasiewicz nie tworzy bardzo oryginalnej historii, raczej opowiada coś, co już mniej więcej znamy i wiemy czego się spodziewać, ale wprowadza kilka ciekawych zwrotów akcji. Całość sprowadza się do dwóch wątków, z których jeden jest główny i znajduje rozwiązanie w tej powieści, kolejny dzieje się nieco na marginesie, będzie miał też wpływ na wydarzenia w kolejnych tomach. Oba są interesujące, niosą też trochę głębszych treści w kontekście usamodzielniania się i przemocy, choć nie wysuwają się one na pierwszy plan.

W powieści całkiem fajnie wypadają także bohaterowie. Wszyscy są z krwi i kości (może poza byłym Jagody, który wypada tu najsłabiej). Oczywiście na pierwszy plan wychodzi tu Jagoda, będąca bohaterką bardzo ludzką. Niejednokrotnie się myli, ocenia po pozorach, kieruje nią nie tylko chęć ochrony rodziny, ale i zwykły strach. To miła odmiana po tych wszystkich bohaterkach, które są tak silne i zdeterminowane, że aż mało realistyczne. Jagoda jednak nie jest najciekawszą postacią w powieści – znacznie bardziej podoba mi się Sonia. Nie dlatego, że jest absolutnie wyjątkowa, ale dlatego, że została przedstawiona jako autorka opowiadania i ma to konkretne przełożenie na jej postrzeganie przez Jagodę – pojawia się namysł, co właściwie Sonią kieruje, czy właściwie ocenia sytuację, czy kieruje nią chęć bycia taką, jak jej bohaterka… To bardzo ciekawy wątek i kreacja, mam nadzieję, że będzie dalej rozwijana.

Kołysanka dla Czarownicy to bardzo przyjemna powieść rozrywkowa. Tu wszystkie elementy doskonale ze sobą grają, by sprawić przyjemność czytelnikowi – fabuła ciekawa, ale nie nadmiernie angażująca, bohaterowie, którzy są bardzo ludzcy i lekko prowadzona narracja. Jeśli szukacie czegoś przyjemnego na popołudnie, to będzie to doskonały wybór.

M. Kubasiewicz, Kołysanka dla Czarownicy, Kraków 2022.

Wilcza Jagoda
~ Kołysanka dla Czarownicy ~ Przysługa dla Czarnoksiężnika ~