[463] Wilcze Kąty

[463] Wilcze Kąty

12 czerwca 2022 1 przez Aleksandra

Jacek, starzejący się playboy, trafia do Wilczych Kątów – wioski, w której dawniej spędzał wakacje, ale nie odwiedzał od bardzo dawna. Spotyka tu akademiczkę piszącą habilitację, która może nigdy nie powstać, dwóch bogatych biznesmenów, niewierzącego księdza, wielu górali. Choć mężczyzna początkowo trzyma się z dala od wydarzeń, to szybko zostaje włączony w wilczokątne życie i problemy.

Opisanie fabuły Wilczych Kątów to dość karkołomne zadanie, ponieważ na 700 stronach poruszonych jest mnóstwo wątków, pojawia się wiele postaci, a niemal każda z nich ma swoją historię. Wszystkie razem tworzą obraz życia wiejskiego, które zarazem jest typowe, jak i nie. Obserwujemy tu problemy dotyczące pijaństwa, przeszłości, która nie pozwala o sobie zapomnieć i rzuca cień na dalsze życie, powodując zagubienie. To wszystko jest czysto ludzkie i spotykane wszędzie, ale mamy też do czynienia z warstwą bardziej niezwykłą – jedną z bohaterek jest Żywia, dawna bogini, regularnie w wydarzenia miesza się także hinkluz, w okolicy Wilczych Kątów odkryta zostaje niezwykła jaskinia. To sprawia, że powieść zakwalifikowałabym do realizmu magicznego.

Za tym nurtem świadczy także samo osadzenie miejsca akcji – Wilcze Kąty to wieś poza czasem i poza światem. Coś w niej sprawia, że jest trudna do opuszczenia, przyciąga tych, którzy zdają się pojawić tylko na chwilę, i nie puszcza do tego stopnia, że porzucają wcześniejsze życie mimo ewidentnych problemów, jakie może to generować (choćby finansowych). Choć Wilcze Kąty mają też swoich protektorów, którzy chcą je wprowadzić do wielkiego świata, to wiąże się to z licznymi problemami nawet dla tak wpływowych osób, jak Jasio Vip, biorący udział w podejmowaniu najważniejszych decyzji w kraju, uczynienie z niej wielkiego ośrodka turystycznego także okazuje się problematyczne.

Skupiam się na wsi, ponieważ trudno oprzeć się wrażeniu, że jest ona nie tylko miejscem akcji, ale i swoistym bohaterem, który z jednej strony wpływa na wszystkich pozostałych dzięki swojej niezwykłości, z drugiej natomiast jest spokojnym obserwatorem, który już swoje widział, przeżył i kolejne wydarzenia, nawet jeśli dla ludzi wydają się tragedią lub cudowną odmianą, dla wsi są tylko mało znaczącym elementem życia, czymś co szybko minie i nie pozostawi po sobie śladu. Z takiej perspektywy łatwiej też czytelnikowi podejść ze stoicyzmem do losów bohaterów, nabrać do nich dystansu i zastanowić się nad własnym miejscem w świecie i problemami. Ma to jednak swoją wadę – jeśli poszukuje się książki emocjonującej, której każdą kolejną stronę chce się przeczytać na już, to Wilcze Kąty się nie sprawdzą. Przez ten dystans, mnogość opisów przeważających nad konkretnymi wydarzeniami, tak naprawdę trudno zainteresować się bohaterami czy tym, o stanie się dalej. Wilcze Kąty trwają w zawieszeniu, ich postaci razem z nimi i tak naprawdę cokolwiek się wydarzy niewiele zmieni.

Nie oznacza to, że bohaterowie są nieciekawi czy słabo wykreowani – Kogut jest wyjątkowo barwną postacią o fascynujących monologach, rozterki niewierzącego księdza potrafią zaciekawić, zwłaszcza skonfrontowane z Bogną, a przemiana Pańskiego Panocka, Chłopców z Lasu i Jacka, są świetnie poprowadzone i bardzo różnorodne. Przyciągają jednak tylko na chwilę, bo zaraz coś zupełnie innego przykuwa uwagę czytelnika, sprawia, że uznaje on coś innego za ważniejsze.

Wilcze Kąty nie są jednak całkiem oderwane od świata, mają swoje drobne powiązania, związane przede wszystkim z kwestią władzy, która stanowi materiał do częstych rozważań bohaterów. Z jednej strony jest to władza związana z religią, z drugiej z państwowością – idealnym układem, wskazaniem ważnych ośrodków politycznych i ich modyfikacją – ale także z szantażem. Interesująco wypada także (nie)możliwość wskazania osoby, która tak naprawdę sprawuje władzę w opisywanej rzeczywistości.

Wilcze Kąty to powieść wielowątkowa, skomplikowana, o wielu polach do interpretacji. Polecam ją tym, którzy lubią w trakcie czytania analizować i interpretować – znajdą tu wiele okazji do tego. Jednak osoby lubiące wartką i wciągającą fabułę raczej nie będą nią zachwycone – to nie jest ani najmocniejszy, ani najważniejszy element powieści.

A. Molenda, Wilcze Kąty, Żywiec 2022.

Egzemplarz recenzencki otrzymany dzięki uprzejmości Autora. Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa Akronim.