[446] Red, white & royal blue

[446] Red, white & royal blue

5 grudnia 2021 0 przez Aleksandra

Alex ma swojego arcywroga – księcia Henry’ego. Spotkali się ledwie kilka razy, ale książę zrobił przy tym tragiczne wrażenie, więc niechęci trudno się dziwić. Przypadkiem jednak obaj wplątują się w pewien skandal i aby zapobiec pogorszeniu sytuacji politycznej między ich krajami, mężczyźni muszą udawać przyjaciół. Sami nie przypuszczają co z tego udawania w końcu wyniknie…


Red, white & royal blue jest absolutnie typowym romansem, gdzie już od pierwszych stron wiemy, jak wszystko się skończy, a po drodze zaskoczeń brak. W czytaniu o rozwijającej się relacji między przedstawionymi mężczyznami jest jednak coś przyjemnego, uroczego, co sprawia, że przy powieści można się całkiem nieźle bawić, zwłaszcza, że nie jest przesłodzona. Choć wątek uczuciowy dominuje, to jednak wydarzenia poboczne są na tyle ważne i ciekawe (choć przewidywalne), że przeplatanie nimi romansu wypada w sposób bardzo udany i emocjonujący.


Całość ratują także postaci – wszyscy są bardzo dobrze wykreowani. Mają mnóstwo zalet, wyjątkowe umiejętności, ale także sporo wad, które czynią je bardzo ludzkimi. Autorka bardzo dobrze oddała wszystkie lęki i niepewności, zwłaszcza w przypadku Alexa i Henry’ego, którzy stoją w centrum wydarzeń i zastanawiają się nad swoim życiem – pełnionymi rolami, marzeniami. Bardzo wyraźnie widać, jak bardzo otoczenie na nich wpływa, jak trudny okazuje się bunt i po porostu życie według własnych zasad, a także jakie mogą być tego ewentualne konsekwencje.


Świat w Red, white & royal blue jest mocno wyidealizowany, szczególnie jego część w Stanach Zjednoczonych. To kobieta jest prezydentką i walczy o reelekcję, osoby nieheteronormatywne traktowane są w sposób absolutnie normalny, w zasadzie nikogo ich orientacja nie rusza i nawet niekoniecznie jest problemem w życiu publicznym. Chciałoby się takiego świata, więc bardzo miło się tę powieść czyta również tego powodu.


Red, white & royal blue jest powieścią przeciętną, ma sporo fajnych elementów, ale jest przy tym typowym i przewidywalnym romansem. Rozumiem jednak z czego wynika jej popularność, uważam też, że w polskich realiach jest to powieść szczególnie ważna – wciąż niewiele jest takich romansów, a jeszcze niedawno albo nikomu by do głowy nie przyszło wydać takiej książki, albo pojawiłoby się wokół niej sporo kontrowersji. Dobrze, że się to zmienia.

Casey McQuiston, Red, white & royal blue, przekł. E. Skowrońska, Warszawa 2020.