[427] Fałszywy Pieśniarz

[427] Fałszywy Pieśniarz

24 lipca 2021 0 przez Aleksandra

W ogrodzie Kusiciela zostają znalezione tajemnicze zwłoki – nie wiadomo do kogo należą, ale otacza je niezwykła magia. Kiedy udaje się ją złamać zaczynają ginąć ludzie, a demon Idy postanawia złożyć się w ofierze. Na domiar złego dziewczyna zostaje oskarżona o mordowanie we śnie i grozi jej kara śmierci…

Ostatnia z książek o Idzie jest bardzo dynamiczna – tu naprawdę dzieje się bardzo dużo, nawet w porównaniu do poprzednich, tajemnice się mnożą, by na koniec znaleźć rozwiązanie i zaprzeczyć pewnym ustaleniom z poprzednich książek. Postaci nie rozwijają się w żaden sposób, po prostu nadal są sobą, zachowują się konsekwentnie w stosunku do ich przedstawienia w poprzednich tomach. Jednocześnie jest ich tu mniej – Ida zostaje z wieloma problemami sama i nie za bardzo może sobie pozwolić na przyjęcie pomocy, zresztą niewielu jest w stanie jej udzielić. Świat się trochę zmienia, głównie za sprawą zawalenia się części ustaleń z poprzednich tomów. Nie jest to wada, po prostu wszystko musiało ewoluować i tym samym zapewnić jedno z większych zaskoczeń w powieści.

W zasadzie na powyższym akapicie mogłabym zakończyć, bo w tej książce więcej nie ma. Coś się rozwija, coś niekoniecznie, fabuła jest ok i tyle. Tu się nie ma czym zachwycać lub na co narzekać, bo wszystko jest po prostu przeciętne i niewiele wnosi. Mija drugi tydzień odkąd skończyłam czytać i tak naprawdę niewiele pamiętam z fabuły, bo nie wywarła na mnie większego wrażenia, a bardziej emocjonalnie można podejść tylko do jednego fragmentu. A umówmy się – to nie jest książka, którą czyta się w jakimkolwiek innym celu niż emocjonująca rozrywka i poprzednie tomy, jak już nic innego dobrego nie można było w nich znaleźć, to zapewniały chociaż to.

Fałszywy Pieśniarz jest po prostu książką, którą czyta się przyjemnie. Nie wnosi nic nowego do historii, domyka parę wątków z poprzednich tomów i mam wrażenie, że tylko temu służy. Można przeczytać, ale jak się go pominie, to też nic się nie stanie.

M. Raduchowska, Fałszywy Pieśniarz, Warszawa 2019.

Szamanka od umarlaków
~ Szamanka od umarlaków ~ Demon Luster ~ Fałszywy Pieśniarz ~