[Top 5] Serie, które chcę skompletować do końca

6 maja 2016 0 przez Aleksandra
Jest naprawdę niewiele serii książek, które zaczynałam czytać od zakupu pierwszego tomu i kończyłam kupując ostatni. W większości przypadków wypożyczałam najpierw z biblioteki pierwsze tomy, kolejne kupowałam, gdy nie mogłam się ich doczekać w bibliotece. Albo z drugiej strony – kupiłam pierwsze tomy, o dalszych zapomniałam i wypożyczyłam po jakimś czasie z biblioteki. Jest jednak kilka takich, które chcę skompletować od początku do końca, bo bardzo mi się spodobały.
Oto one, kolejność przypadkowa.

1. Silos, H. Howey
Mam tom drugi, mam tom trzeci, pierwszego nie. Czytałam oczywiście wszystkie, z tym, że pierwszy pożyczony od koleżanki. Miałam już raz nawet kupić Silos, jednak był wówczas niedostępny i do tej pory nie trafił na moją półkę. Wszystko jednak przede mną, bo trylogia jest jedną z moich ulubionych, zresztą sami możecie poczytać: Silos, Zmiana, Pył.
2. Wampiraci, J. Somper
Piraci i wampiry, czy może być lepsze połączenie? W tej serii mamy absolutnie wszystko: wątki miłosne, odrobinę grozy, wartką akcję, trochę teorii na temat walk i statków, istoty paranormalne, walkę o wolność, walkę z własną naturą, cudownie wykreowane postacie… Jeśli potrzebujecie książki, przy której cały świat zniknie, to zdecydowanie polecam tę serię.
Niestety, mam tylko parę tomów, na dodatek nie po kolei.
Recenzowałam tylko Imperium nocy.
3. Akademia wampirów, R. Mead
Tę serię znają chyba wszyscy, jakiś czas temu była modna i sporo osób o niej pisało. Ja czytałam ją dużo wcześniej, jeszcze w liceum i z tego powodu nic na blogu nie ma. Jeszcze, bo do losów Rose i Lisy bardzo lubię wracać, więc prędzej czy później je zrecenzuję. Na razie mam tylko recenzję jednego z tomów Kronik Krwi: Serce w płomieniach.
4. Pamiętniki wampirów, L. Smith
Taak. To takie moje guilty pleasure. Czytałam kilka razy i z przyjemnością. Co poradzić, człowiek niedoświadczony był, mało jeszcze czytał współczesnych młodzieżówek, Zmierzch lubił, a to podobne było. Mam tylko tomy załączone na zdjęciu i nie chcę późniejszych, nie chcę też Pamiętników Stefano. Chcę tylko pierwszy tom w tym wdaniu, bo fajnie byłoby wiedzieć jak się to zaczęło. Zauważyłam ostatnio, że czasami pojawiają się w marketach na wyprzedażach, więc może się uda… Recenzji nie ma żadnej i chyba nie będzie.
5. Lux, J. Armentrout
Tym razem chyba nikt się nie dziwi, bo w recenzjach zachwycałam się książkami. Brakuje mi pierwszych tomów, ale myślę, że niedługo je nabędę.
Jakby się zastanowić, to odczuwam straszną potrzebę skompletowania serii prostych, lekkich i przyjemnych. Wniosek w sumie prawidłowy, bo poważniejsze książki albo nie należą do serii, albo rzeczywiście kupuję je od początku do końca.